czwartek, 24 lutego 2011

Parę słów o perłach

Każdy z nas wie czym są perły i na pewno zgodzi się że to bardzo wytworne dodatki do biżuterii. Postanowiłam sama poznać ich pochodzenie, szczegóły ich powstawania, no i z racji na kierunek studiów - skład chemiczny J

Perły to wytwory małży, rzadziej ślimaków. Powstają w wyniku przedostania się do wnętrza ich organizmów drobnych zanieczyszczeń, które z czasem są „oblepiane” substancjami wydzielanymi przez nabłonek mięczaków. Może to trwać wiele lat. Największe i najpiękniejsze perły wytwarzają małże morskie z rodzaju Perłopław (Pteria). Zatoka Perska, Zatoka Manaar, wybrzeża Australii to obszary, gdzie wydobywane są najdorodniejsze okazy. Oprócz morskich pereł znamy również perły słodkowodne wytwarzane przez Skójkę i Szczeżuję.
Perły w 90% zbudowane są z aragonitu (CaCO3) oraz konchioliny (rogowatej substancji białkowej), która spaja mikrokryształy skupione koncentrycznie wokół jądra. Pod względem morfologicznym każda perła składa się z trzech warstw: dwóch wewnętrznych – aragonitowych i jednej zewnętrznej – rogowej. Na podstawie ułożenia tych warstw można rozpoznać pochodzenie i oryginalność danej perły. Aby odróżnić perły naturalne od hodowlanych wykorzystuje się promieniowanie rentgenowskie. Perły naturalne dają na ekranie jasne plamy, sztuczne – mają duży kulisty zarodek. Pomyłka jest wykluczona.
Perły choć nie są bardzo twarde (4,5 w skali Mohsa) to jednak są bardzo wytrzymałe i sprężyste co najprawdopodobniej zawdzięczają konchiolinie, która spaja płytki aragonitowe. Od konchioliny zależy również barwa perły.

Wśród pereł naturalnych najwyższe ceny na rynkach światowych uzyskują:
·         perły różowe (najcenniejsze i najpiękniejsze - Indie)
·         perły kremowe (Cejlon)
·         perły białe (Australia)
·         perły czarne (Meksyk)

Perły to bardzo tajemnicze bio-kamienie… Wokół nich krąży wiele legend… kiedyś uważano je za łzy aniołów… W Japonii uważało się, że perła napełnia kobietę energią sprzyjającą płodności oraz chroni przed złymi siłami. W medycynie hinduskiej sproszkowane perły stosowało się jako afrodyzjak i środek wzmacniający. W innych krajach perły uznawane były za lekarstwa na np. krwotoki, żółtaczkę, choroby psychiczne, opętanie i wiele innych. Mówiono, że "odstrasza truciznę, demony, starość i chorobę". Dla Greków perła była emblematem miłości i zaślubin.
Perły symbolizują również opiekę Boskiej Matki i pozwalają oczyszczać charakter i duszę. Tym natomiast , którzy je noszą z miłością – odwzajemniają się, oddalają od nich kłopoty i zmartwienia, chronią ich uczucia, pomagają zachować urodę i witalność do później starości. 
Ile w tym wszystkim prawdy nie umiem powiedzieć. Musze się przyznać że sama nie mam prawdziwych pereł, choć na pewną szczególną okazję być może sobie sprawię… ;)
 Perły mają określony czas życia. Przechowywane w nieodpowiednich warunkach tracą blask, pękają a nawet rozsypują się. Odpowiednio zadbane mogę przetrwać ok. 100 – 150 lat.  Kontakt z ludzką skórą, która ma odczyn kwaśny, powoduje powolne rozpuszczanie pereł. Wilgoć powoduje, że perły pęcznieją i  tracą  połysk,  natomiast zbyt suche powietrze skutkuje kruszeniem się i ich rozpadem. 


Tyle na dzisiaj o perłach, następnym razem może o innym ciekawym 
bio-kamieniu.

Oczywiście tego wszystkiego sama nie zbadałam, korzystałam z bardzo ciekawych stron
(możecie tam 
znaleźć więcej informacji o perłach),
mianowicie:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...